Młody narybek postanowił reaktywować bank na nieczynnym odkrytym basenie który mam jakieś 100 metrów od domu. Już kiedyś trochę się tam jeździło, ale wciąż przybywające potłuczone butelki, często zalegająca woda i gromadząca się tam żulernia na jakiś czas skutecznie udupiły ten spot. Jak będzie tym razem? Ja na razie i tak nie mogę jeździć, ale kibicuję chłopakom aby na dobre ogarnęli to miejsce.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz