poniedziałek, 7 maja 2012

Starość...

Przedwczoraj stuknęła mi ćwiartka. Dużo to czy mało? Wychodząc na rower z małolatami czuję się stary, ale patrząc na ludzi takich jak np. Rob Ridge wierzę, że jeszcze trochę przede mną... Poniżej prezent od Rosoła, czyli oficjalny RBC signatured bike.

Brak komentarzy: